Niedziela, 27 listopada 2016
Stałem się posiadaczem aparatu cyfrowego Olympus OM-D E-M10. Złośliwi mogą powiedzieć, że jest to kolejna kserokopiarka do fotografowania. Aparat malutki i bardzo poręczny robiący wspaniałe zdjęcia. Jest to typowy aparat do „mania przy sobie” o każdej porze dnia i nocy. Z łatwością można go schować do kieszeni.
Aparat postanowiłem przetestować w rożnych warunkach oświetleniowych. Zaczeło się od sesji domowej z kotem. Światło zastane bez lampy błyskowej.
A tu zdjęcie ze Smokiem
Następne zdjęcia to cmentarz nocą
A tu widok na budowę z mojego okna
Zachód słońca nad Bugiem
Udało sie sfotografować łosia aparatem do „mania przy sobie”
Wnętrza przy świetle zastanym.
Zdjęcia wykonano aparatem Olympus OM-D E-M10 plus Zuiko 12-42 mm/3,5-5,6 oraz Zuiko 75-300 mm/4,8-6,7
Sorry, the comment form is closed at this time.