Airshow Radom 2013

 Bez kategorii  Możliwość komentowania Airshow Radom 2013 została wyłączona
sie 272013
 

Sobota, 24 sierpnia 2013

Po pokazach lotniczych na Mazurach wybraliśmy się z synem do Radomia na Airshow. Dużo słyszałem o tej imprezie i od pewnego czasu planowaliśmy tam pojechać. Aż tu pewnego dnia dostałem od szwagierki dwa zaproszenia. Pomyślałem, że teraz to już koniecznie trzeba jechać i potwierdzam, warto było. Uwaga!! ten wpis będzie długi i zdjęć będzie bardzo dużo. Wyjechaliśmy w sobotę wcześnie rano, na miejscu byliśmy około 9.00. Na początku oglądaliśmy wystawę statyczną na płycie lotniska.

F – 16 pokazywany w różnych kamuflażach

Su – 27 przyleciał ze Słowacji,  malowany na niebiesko

Grupa „Orlików” szykująca się do pokazów

Były też samoloty transportowe, między innymi „Herkules”

Dokładnie w południe Prezydent RP dokonał oficjalnego otwarcia pokazów. Jako jeden z pierwszych latał ppłk Artur Kałko na samolocie MIG-29

Samolot nie należy do „małolitrażowych” w trakcie lotu z dopalaczami spala około 400 kg paliwa na minutę. Średnio w trakcie 10 minutowego pokazu Mig-29 spala 2,5 tony paliwa.

Wspaniały pokaz dali Szwajcarzy

Próbowałem fotografować ich „mijanki” ale wszystko odbywało się tak szybko, że było to niezmiernie trudne

Latali naprawdę bardzo blisko siebie. Na poniższym zdjęciu jest ich czterech.

Oglądaliśmy SU-27, który przeleciał obok nas z minimalną prędkością i z otworzonym hamulcem aerodynamicznym. To był chyba najgłośniejszy samolot na pokazach.

Był też pokaz F-16, który przyleciał z Czech

To zdjęcie jest z serii  „pornografii lotniczej”, czyli samolot porozbierany. Wszystko pokazał, co ma zwykle zakryte w czasie lotu

Mieliśmy też okazję podziwiać nasze „Orliki”

Były też efektowne mijanki, które zdecydowanie łatwiej było fotografować i efekty też dużo lepsze.

Podsumowując, były to najlepsze pokazy lotnicze, jakie oglądałem w tym roku.

Więcej zdjęć w Albumie Airshow Radom 2013.

 

Mazury Airshow

 Bez kategorii  Możliwość komentowania Mazury Airshow została wyłączona
sie 102013
 

Niedziela, 04 sierpnia 2013

W tym roku urlop spędzałem na mazurach. Termin urlopu był wybrany tak abym mógł być na pokazach lotniczych Mazury Airshow. Tak jak rok wcześniej, pojechałem oglądać samoloty na lotnisku w Wilamowie koło Kętrzyna. Pogoda była bardzo ładna. Wchodząc na lotnisko od razu rzucał się w oczy wielki DC-3 „Dakota”. Samolot już leciwy i przyleciał do nas ze Szwecji

Chyba największą atrakcją był zespół akrobacyjny z Czech The Flying Bulls. Zespołem składającym się z czterech samolotów dowodzi Radka Machova.

Był też stary znajomy z poprzednich pokazów Uve Zimmermann

Przyleciał na Mazury F-16. Nie wiem tylko skąd wystartował. Kiedyś, gdy byłem na pokazach w Góraszcze F-16 przyleciał z Krzesin pod Poznaniem (leciał do Góraszki pod Warszawą około 20 minut).

Pobyt w Wilamowie był tez okazją do zwiedzenia pobliskiego Kętrzyna.

I jeszcze jedno zdjęcie z mazur, widok na jezioro Dobskie z Rogu Fuledzkiego. Prawda, że ładnie!!!!

Spływ Kajakowy_2013

 Spływ kajakowy  Możliwość komentowania Spływ Kajakowy_2013 została wyłączona
sie 042013
 

Sobota, 03 sierpnia 2013

Od kilku lat organizujemy Rodzinny Spływ Kajakowy. To już czwarta edycja takiego spotkania. Tym razem płynęliśmy rzeką Rospudą od Małych Raczek do Uroczyska Święte Miejsce. Trasa liczy 15 km; poniżej mapa. W tym roku nasza ekipa zasiadła do sześciu kajaków.

Miejscem spotkania był Rynek w miejscowości Raczki. Tam zostawiliśmy nasze pojazdy i wsiedliśmy do samochodu, który ciągnął  za sobą przyczepkę z kajakami. Tak dotarliśmy do miejscowości Małe Raczki.

Po ustaleniu składu załóg i zwodowaniu kajaków zabraliśmy się ochoczo za wiosłowanie w dół rzeki.

Tępo spływu było ogromne i szybko dopłynęliśmy do mostu w okolicach miejscowości Raczki.

Po krótkim odpoczynku zabraliśmy się dalej za wiosłowanie. Rzeka była coraz bardziej zarośnięta trzciną.

W planach mieliśmy odpoczynek gdzieś w połowie trasy, czyli w okolicy Pałacu Paca. Niestety pałac przegapiliśmy i ostatecznie wylądowaliśmy na jakiejś łące, gdzie zorganizowaliśmy posiłek.

Nasz spływ kończył się w Uroczysku Święte Miejsce, gdzie znajduje się drewniana kapliczka wybudowana w 1990 roku.

Tam też zostały zapakowane na przyczepy nasze kajaki, a my zostaliśmy przewiezieni  do miejscowości Raczki, gdzie czekały nasze samochody.

Zgodnie ze zwyczajem, nasz spływ zakończył się spotkaniem przy grillu z kiełbaskami, warzywkami itp.

Do wieczora dzieliliśmy się wrażeniami z tegorocznego spływu i już pojawiały się pytania,  dokąd w przyszłym roku popłyniemy?

Pożegnał nas piękny zachód słońca nad Jeziorem Dobskim.

Więcej zdjęć w Galerii w albumie Kajaki_2013.