Sobota, 16 stycznia 2021
Dotarła do nas fala mrozów zwana „Bestią ze Wschodu”. Wstałem rano ubrałem się ciepło zabrałem lornetkę, aparat fotograficzny i poszedłem na spacer. Pierwsze kroki skierowałem do termometru, który powieszony jest na zewnętrznej ścianie budynku gospodarczego. Na termometrze -12C, nie jest jeszcze zimno, bywało mroźniej.
Śnieg skrzypi pod nogami i idziemy na spacer w kierunku rzeki
Na rzece pojawiają się pierwsze kry
Mróz -12C a kret jeszcze pracuje
Pięknie wyglądają oszronione trawy na tle płynącej rzeki
Po południu zaczął sypać śnieg
Następnego dnia rano wstaję, ubieram się jeszcze cieplej niż wczoraj i biegnę do termometru a tam -19C. To już fajny mróz.
Źdźbła trawy jeszcze bardziej zmrożone a Bug już stoi a na nim kra.
Woda nie mieści się w korycie rzeki i wylewa już na łąki.
Tydzień temu w tym miejscu przepływały łosie przez rzekę
Następnego dnia rano patrzę na termometr a tam -24C, widać Bestia nie odpuszcza
Sorry, the comment form is closed at this time.