Sobota; 03 grudnia 2016
W kilkuosobowym składzie pojechaliśmy do Krakowa na Targi Świąteczne. Dla mnie była to okazja do nocnego fotografowania. Zacznijmy od początku. W sobotni poranek wsiedliśmy do „Pendolino”, które w ciągu 2,5 godzin zawiozło nas do stacji Kraków Główny. Ze Stacji PKP do Starego Miasta jest krótki spacer a tam zrobiłem pierwsze fotografie. Zabrałem ze sobą analogowego Canona z czarno-białym negatywem i cyfrowego Olympusa.
Za chwilę godzina 13.00 i będziemy słuchać hejnału
Prawie jak Paryż w latach 20-tych, tylko ten kosz na śmiecie i samochody na drugim planie nie z tej epoki.
Zachodzące słońce rzucało długie cienie na Rynku
Na drugim planie sklep z Aniołami. Taki sam sklep był jeszcze w zeszłym roku na ulicy Grodzkiej. Teraz jest niestety zlikwidowany a może przeniesiony własnie tutaj?
Jesteśmy w podziemiach Rynku Głównego
To był zdecydowanie najciekawszy punkt naszej wycieczki
Wyposażenie starego warsztatu kowalskiego
Wejście do warsztatu kowalskiego
Fragmenty starych murów
Wyszliśmy z podziemi a w Krakowie już ciemno
Na obiad poszliśmy na Kazimierz Krakowski. Wygłodzeni zamówiliśmy trzy duże pizze.
A potem powrót na Rynek Główny
Drewniane łyżki, które śmiały się do nas
W naszych okolicach mówi się, że wychodzimy „na dwór” a w Krakowie mówi się, że wychodzimy „na pole”. Z czego wynika różnica? Dokładnie nie wiem, są różne interpretacje.
Sukiennice w środku
Zmęczeni całodziennym marszem udaliśmy się na stację „PKP” Gdy wsiedliśmy do pociągu, prawie wszyscy zasnęli i tym sposobem podróż minęła nam bardzo szybko. Poniżej link do większej ilości zdjęć:
http://jastalski.web-album.org/album/42321,krakow-03-12-2016
Po wywołaniu negatywu czarno-białego będą jeszcze zdjęcia analogowe.
Zdjęcia wykonano aparatem Olympus OM-D E-M10 plus Zuiko 12-42 mm/3,5-5,6