Pulwy po raz kolejny

 Plenery  Możliwość komentowania Pulwy po raz kolejny została wyłączona
paź 292013
 

Niedziela, 27 października 2013

Tym razem z Panem Prezesem stowarzyszenia  SMFT wybrałem się na Pulwy. To miejsce tak mnie urzekło, że już trzeci raz w tym roku tam jestem. Jak zwykle zajechaliśmy na miejsce przed świtem i czekaliśmy na wschód słońca.

  Pogoda nam dopisała, wschód słońca piękny i światło do fotografowania co raz lepsze.

Jadąc powoli samochodem udało nam się sfotografować myszołowy

Widzieliśmy je jeszcze wielokrotnie. Ptaki pozowały do fotografii w różnych okolicznościach przyrody.

I jeszcze jeden myszołów, tylko trochę dalej sobie siedział

Tego dnia objechaliśmy prawie całe Pulwy, spędziliśmy tam ponad trzy godziny i zwiedziliśmy miejsca dotąd nieznane. Wracając do naszej wsi koło Wyszkowa, spotkaliśmy na łąkach bociana, który nie zdążył w porę odlecieć. Okazało się, że w sierpniu ptak był chory i nie zdołał wyruszyć w daleką drogę do Afryki. Teraz przebywa na łąkach obok zagrody naszego sąsiada. Tego bociana nazwaliśmy Antek.

Tak więc Antek chodzi sobie z innymi ptakami po łąkach, ostatnio zaprzyjaźnił się z czaplą. Jego problem zgłosiliśmy do schroniska dla zwierząt.

Serock

 Plenery  Możliwość komentowania Serock została wyłączona
paź 252013
 

Niedziela, 20 października 2013

Wielokrotnie przejeżdżaliśmy przez Serock w drodze na Mazury. Wydawało nam się, że jest to takie małe miasteczko podobne do wielu innych w Polsce. Nic podobnego Serock to zadbane urocze miejsce. Jest to miasto z ogromną historią, prawa miejskie otrzymał już w 1417 roku. Miejscem naszego spotkania był rynek

Z rynku udaliśmy się do do kościoła Zwiastowania Najświetniej Marii Panny.

W północnej ścianie kościoła tkwi pocisk z I wojny światowej. Nie udało nam się go dokładnie zlokalizować. Tam są dwa obiekty wystające ze ściany jednak nie wiem, który obiekt jest pociskiem. Ze skarpy na której usytuowany jest kościół rozciąga się piękny widok na ujście Bugu do Narwi.

Zeszliśmy w dół na plaże i bulwar nad Narwią.

Z Serocka pojechaliśmy do Jadwisina zwiedzać wąwóz Szaniawskiego.

Na końcu wąwozu znajduje się miejsce, gdzie stał dom Jerzego Szaniawskiego. Kiedyś ten dom wyglądał tak jak na poniższej fotografii.

Niestety dom Rodziny Szaniawskich spłonął w 1977 roku i po całej zabudowie pozostały jedynie schody.

Jerzy Szaniawski mieszkał w tym domu aż do śmierci, czyli do 1971 roku, żyjąc w nędzy i ubóstwie. Szaniawski był najwybitniejszym (obok Stanisława Witkiewicza) dramaturgiem okresu dwudziestolecia międzywojennego. Pamiętam ze szkoły lekturę „Dwa Teatry” Okolica w której znajdują się ruiny posiadłości nad Zalewem Zegrzyńskim.

Jeszcze kilka zdjęć analogowych.

Pulwy o wschodzie słońca

 Plenery  Możliwość komentowania Pulwy o wschodzie słońca została wyłączona
paź 152013
 

Piątek, 11 października 2013

Wybrałem się o wschodzie słońca na bagna Pulwy koło Wyszkowa. Plan był następujący, przejechać jak najwolniej to możliwe drogą w kierunku miejscowości Grądy Polewne. Gdy byłem na miejscu zaczęło już świtać. Jesienne mgły i wschód słońca, wymarzony plener.

We mgle można było dostrzec stada saren.

Robiło się co raz widniej

Na drogę wyszedł sobie bażant.

Trochę dalej, Myszołów włochaty zajadał swoją zdobycz. Piękny ptak z opierzonymi nogami. Wygląda jakby założył już ciepłe kalesony na zimę.

Jadę dalej a tam kolejne sarny.

Tam jest bardzo ładnie, chyba wrócę i to już niedługo.

Więcej zdjęć w galerii Pulwy_11-10-2013

 

October Project_2013

 Plenery  Możliwość komentowania October Project_2013 została wyłączona
paź 082013
 

Sobota, 05 października 2013

Był to już drugi wyjazd ze Stowarzyszeniem SMFT na jesienne podglądanie łosi nad Biebrzą. Tym razem wyjechaliśmy później niż przed rokiem. O godzinie 5:00 rano zwarci i gotowi ruszyliśmy w drogę. W okolicy Strękowej Góry byliśmy około 7:30. Z mostu podziwialiśmy rozlewiska Narwi.

Stan wody jest wysoki jak na tę porę roku.

Następnie mocno powybijaną Carską Drogą dotarliśmy do Grobli Honczarowskiej, stamtąd ruszyliśmy na długi spacer.

Tereny urokliwe ale łosi ciągle nie widać.

Jesze jeden postój na Ścieżce Barwik. Czekaliśmy długo ale i tam nie było żadnego „łopatacza”

Jedyny zwierzak, jaki wyszedł nam na spotkanie to zaskroniec. Żądni wrażeń uczestnicy wyprawy, rzucili się z aparatami do fotografowania gada.

A to fotografowany zaskroniec

Postanowiliśmy na pożegnanie pojechać na Górę Strękową (nie mylić ze Strękową Górą, to dwa rożne miejsca).

Jesienią rozlewiska Narwi wyglądały pięknie.

 

Niestety tym razem nie było nam dane obserwować Łosi „łopataczy”. Postanowiliśmy pojechać nad Bug w okolice Wyszkowa.

Na nadbużańskich łakach spotkaliśmy koziołka, który obserwował nas z zainteresowaniem. Ten koziołek to chyba tak „na otarcie łez” w zamian za to, że w tym roku nad Biebrzą nie widzieliśmy „łopatacza”. Czekamy do następnego roku.

Więcej zdjęć w albumie October Project_2013

Bagno Pulwy

 Plenery  Możliwość komentowania Bagno Pulwy została wyłączona
lip 152013
 

Niedziela, 14 lipca 2013

Z kolega wybrałem się na bagna Pulwy w okolicach Wyszkowa. Była to nasza pierwsza wizyta w tym miejscu, można powiedzieć wyjazd „rekonesansowy”. Pulwy to znana ostoja ptaków oraz miejsce, gdzie można zaobserwować duże stada saren. Nasza wycieczkę rozpoczęliśmy od zwiedzania starego drewnianego kościoła w miejscowości Porządzie.

Kościół został tu przeniesiony z miejscowości Dzierżenina w latach 1928 – 1930.

Tuż za kościołem skręciliśmy w las i po chwili wyjechaliśmy na rozległe łąki.

Na wiosnę łąki zamieniają się w rozległe rozlewiska i bagna, gdzie bez długich butów gumowych nie będzie wstępu.

Spotkaliśmy duże stada bocianów.

Była też sarna, która schowała się w zaroślach. Niestety nie widać jej na zdjęciu. Kolega śledził sarnę i coś tam sfotografował.

Pulwy na pewno odwiedzimy na wiosnę. Wiemy już jak się tam poruszać i jak się przygotować do wyprawy. Zatem łowy fotograficzne będą obfite.

 

Płock Lotniczy 2013

 Plenery  Możliwość komentowania Płock Lotniczy 2013 została wyłączona
cze 162013
 

Sobota, 01 czerwca 2013

Wybraliśmy się ze Stowarzyszeniem SMFT na pokazy lotnicze w Płocku. Dużo słyszałem o tych pokazach a szczególnie o perspektywie z jakiej można fotografować samoloty. Staliśmy na Wzgórzu Tumskim a samoloty latały prawie na wysokości naszych obiektywów. Niestety pokazy mogły być bardziej widowiskowe, ale urzędnicy wydali zarządzenie, że najniższy pułap na którym mogą latać samoloty to 50 metrów.

Oglądaliśmy „Żelaznych” w akcji:

 

Pokazy śmigłowców Marynarki Wojennej

oraz rekonstrukcję akcji ratowania rozbitków

Długo czekaliśmy na pokaz Petera Besenyei, ale nie doczekaliśmy się. Organizatorzy informowali, że  czekał na Słowacji na poprawę pogody.

Następnie udaliśmy się na lotnisko płockie skąd startowały samoloty. Tam zobaczyliśmy „Żelaznych” szykujących się do kolejnych pokazów:

Natomiast Artur Kielak dał wspaniały pokaz akrobacji.

Ogólnie mam mieszane odczucia jeżeli chodzi o Lotniczy Płock.  Zabrakło Petera Besenyei dla którego tak na prawdę do Płocka pojechałem, do tego ten minimalny pułap 50 m sprawił, że pokazy nie były atrakcyjne. Najbardziej lubię pokazy, które odbywają się nad płytą lotniska, gdzie jest bliski kontakt z samolotami i pilotami. Miło wspominam Góraszkę. Teraz szykuję się na Mazurskie AirShow ale nie jadę do Giżycka, większość czasu spędzę na lotnisku w Kętrzynie skąd startują i gdzie lądują samoloty.

Więcej zdjęć w galerii Płock_01-06-2013

 

 

 

 

Grenadier 2013

 Plenery  Możliwość komentowania Grenadier 2013 została wyłączona
maj 282013
 

Niedziela, 26 maja 2013

Jak co roku pod koniec maja na Cytadeli Warszawskiej odbywa się Konwent Gier Strategicznych o nazwie GRENADIER. To już VIII edycja tej imprezy. Mieliśmy okazję podziwiać wiele rekonstrukcji bitew i ciekawy sprzęt wojskowy.

Czołg lekki 7 TP brał udział w rekonstrukcji walk o Warszawę z 1939 roku. Wiele czytałem na temat tego czołgu a jako mały chłopiec sklejałem modele 7 TP. Po raz pierwszy widziałem czołg na własne oczy i ogromnie byłem zdziwiony, że jest on taki mały.

Następnie rekonstruowane były walki z Powstania Warszawskiego.

Wydarzenia odtwarzanie były bardzo realistycznie z licznymi efektami pirotechnicznymi. Miejsca walk zasłane były ogromna ilością łusek z karabinów.

W rekonstrukcji Zdobycia Dzielnicy Praga z 1944 roku brał udział legendarny czołg T 34. Jako ciekawostkę podam, że czołg ten przez ponad 30 lat stał na terenie Cytadeli Warszawskiej i nie był uruchamiany. Wystarczyła wymiana oleju, przegląd instalacji elektrycznej i pojazd gotów do walk (w ramach serwisu dostał tylko kilka młotków tam gdzie trzeba).

Ciekaw jestem, czy da się tak samo łatwo uruchomić samochód z dzisiejszych czasów za jakieś 30 lat. Podejrzewam, że komputer pokładowy poprosi o natychmiastową wizytę w autoryzowanym serwisie.

Wracając do tematu, oglądaliśmy też rekonstrukcje bitwy warszawskiej z 1920 roku.

Więcej zdjęć w Galerii Grenadier_26-05-2013

Plener FotoWola

 Plenery  Możliwość komentowania Plener FotoWola została wyłączona
kw. 282013
 

Niedziela, 21 kwietnia 2013

Nareszcie śniegi już stopniały, długa zima dała nam się we znaki. Ze Stowarzyszeniem SMFT, wybrałem się na plener fotograficzny po starej warszawskiej Woli. Pogoda była bardzo ładna, niebo chwilami bezchmurne, natomiast „ostre słońce”, przeszkadzało w fotografowaniu. Spacer o nazwie FotoWola rozpoczęliśmy od ulicy Żelaznej. Doszliśmy do ulicy Złotej, gdzie w okolicach mojej dawnej szkoły zachował się fragment muru Getta. Kilka lat chodziłem tam do szkoły i nie wiedziałem, że w najbliższej okolicy jest takie miejsce.

Przechodziliśmy obok budynku mojej dawnej szkoły w którym obecnie jest Liceum Ogólnokształcące.

Na ulicy Złotej jest cukiernia, gdzie mieliśmy chwilę odpoczynku i czas na kawę ze słodką „Zygmuntówką”

Następnie poszliśmy w kierunku ulicy Chmielnej.

Dalej idąc Towarową a następnie Kolejową doszliśmy do starej Gazowni. Smutny widok rozpadających się budynków.

Widzieliśmy też bardzo ciekawy budynek, wybudowany dla robotników przez Hipolita i Ludwikę Wawelbergów.

Na mnie wywarł ogromne wrażenie

 

Udało się zrobić wiele ciekawych zdjęć a co najbardziej cieszy, większość analogowych.

Więcej zdjęć w Galerii w albumie „Czarno-białe”

I jeszcze kilka fotografii barwnych, oczywiście analogowych. Nasza ekipa przy pomniku Ofiar Rzezi na Woli.

Skrzyżowanie ulic Żelazna i Chłodna. Oglądamy miejsce w którym stał kiedyś mur Getta.

Ulica Żelazna róg Grzybowskiej

Ulica Grzybowska. Czy poznajecie ten dom? Bohater filmu „Poszukiwany poszukiwana” mieszkał tu na ostatnim pietrze w oknie w którym teraz jest zainstalowana antena satelitarna.

Canon EOS 50 + Canon 17-40/4

Szpital Zofiówka w Otwocku

 Plenery  Możliwość komentowania Szpital Zofiówka w Otwocku została wyłączona
lut 172013
 

Sobota, 16 lutego 2013

W ostatnią sobotę razem ze Stowarzyszeniem SMFT odwiedziłem opuszczony Szpital Psychiatryczny „Zofiówka” w Otwocku. Obiekt ten ma bardzo ciekawą historię. W czasie II wojny światowej, przeprowadzana była tam akcja o nazwie T 4.  Szpital Opuszczony został w roku 1998.

Aby oddać niepowtarzalny klimat tego obiektu, wybrałem do fotografowania tylko analogowe aparaty. Poniżej przedstawiam kilka zdjęć wykonanych na negatywie czarno-białym.

Więcej zdjęć w Galerii w Albumie zatytułowanym „Czarno-białe”

Minolta X300 + Rokkor 50/1.4

 

paź 072012
 

Niedziela, 07 października 2012

W ostatni weekend wybraliśmy się po raz kolejny w tym roku nad Biebrzę. Tym razem z zamiarem fotografowania łosi w trakcie „bukowiska”. Plener pod kryptonimem „October Project”. Plan był bardzo prosty i jednogłośnie zaakceptowany przez uczestników. Pobudka w sobotę o godzinie 01.45, wyjazd o godzinie 02.40. Na miejscu, czyli na wieży widokowej przy „Carskiej drodze” byliśmy około 05.30. Było jeszcze ciemno a do tego mocno wiało. Zaspani czekaliśmy do świtu.

Okazało się, że czatowanie na wieży widokowej było kompletnym „niewypałem” Zmarzliśmy i do tego nic nie zobaczyliśmy. Postanowiliśmy pójść drogą w kierunku bagien na poszukiwanie łosi. Najpierw zobaczyliśmy „klucze” żurawi, które leciały nad lasem.

Idziemy dalej, a tam ma łąkach dojrzeliśmy wspaniałego łosia „łopatacza”

Staraliśmy się do niego podejść, jednak po pewnym czasie łoś uznał, że jesteśmy za blisko i powędrował w kierunku lasu.

To był wspaniały widok i zwieńczenie trudu wstawania o godzinie 01.45. Następnie udaliśmy się z powrotem w kierunku „Carskiej Drogi”. Wsiedliśmy do samochodu i jadąc powoli, zobaczyliśmy bardzo blisko drogi klępę z małym łoszakiem. Fotografowaliśmy z samochodu, efekt był zadziwiający.

Już dziś postanowiliśmy, że taki plener trzeba powtórzyć w przyszłym roku, ale odrobinę wcześniej. Kryptonim przyszłorocznego pleneru „September Project”

Więcej zdjęć do obejrzenia w Galerii w albumie OctoberProject.

Ps. Kryptonim tegorocznego pleneru wziął się stąd, że przez całą drogę, jadąc samochodem nocą nad Biebrzę, słuchaliśmy zespołu October Project.

http://www.youtube.com/watch?v=3K_xAqKR9EQ

https://dl.dropboxusercontent.com/u/62103419/never%20ever/01%20Bury%20My%20Lovely.mp3