Łopatacz

 Słopsk  Możliwość komentowania Łopatacz została wyłączona
maj 312014
 

Sobota, 31 maja 2014

Wreszcie go spotkałem. Wielokrotnie na spacerach widziałem ślady łosia odciśnięte na piaszczystej drodze i w końcu zobaczyłem go w ostatnia sobotę maja. Mamy na wsi pięknego „łopatacza”

Jeszcze łopaty są w porostkach

Poniżej na zdjęciu wyraźnie widać, że to nie będzie „badylarz”. Ostrość wprawdzie poszła w krzaki ale łopaty widać. Oj będzie się działo na jesieni. Już widzę te zasiadki o świcie.

Obserwuję łosia a tu nagle widzę, że zaczyna się on zachowywać trochę nerwowo. Pomyślałem, że mnie zobaczył. W pewnym momencie zaczął uciekać. Okazało się, że powodem ucieczki był nasz sąsiad, który jechał nieopodal drogą na rowerze. Sąsiad mnie zobaczył i z radością krzyknął w moim kierunku na całe gardło DZIEŃ DOBRY !!!!. Odpowiedziałem po cichu. Pakuję sprzęt fotograficzny a tu w pewnym momencie słyszę jakiś odgłos sapania niczym smok, który zionie ogniem. Odgłos zbliża się a ja myślę, że teraz to jakaś „grubsza sztuka”  Spoglądam do góry a tam leci balon w moim kierunku. Ten odgłos to włączanie palników, które ogrzewają powietrze. Ci z balonu, też z jakiegoś stowarzyszenia fotograficznego, cały czas robili zdjęcia.

Balon odleciał

A na niebie pojawiła się pustułka

Na polach obok nas wschodzi już kukurydza

I taki to był poranny spacer po okolicy.

Wiosna w Słopsku

 Słopsk  Możliwość komentowania Wiosna w Słopsku została wyłączona
kw. 232014
 

Wtorek, 22 kwietnia 2014

W kwietniu spędziłem kilka dni urlopu na wsi nad Bugiem. Był to czas wielu spacerów w plener z aparatem fotograficznym. Na łąkach jest jeszcze trochę wody i mokradeł a więc długie buty gumowe są konieczne.

Wszystko w około rozkwita, mamy wiosnę w pełnej krasie.

Codziennie na pobliskich łąkach obserwowałem stado saren.

Mam wrażenie, że udało mi się z nimi zaprzyjaźnić. Były naprawde blisko mnie.

W lesie sójka pięknie pozowała do zdjęcia

Postanowilismy się wybrać w tereny, ktorych wcześniej  nie odwiedzaliśmy, czyli nad rzekę Fiszor. Słyszałem, że można tam spotkać bataliony.

W dali na łąkach widac stado białych czapli.

To my obserwatorzy ptaków i wszelakich dzikich zwierzat.

I rzeczywiście mamy nad Fiszorem bataliony

Czajka i odlatujacy batalion

Widzielismy tez bernikle kanadyjską. Ptak, którego bardzo rzadko można ogladać w Polsce, a nad Bugiem proszę bardzo jest.

A to dzieło bobrów

O zachodzie słońca można je było ogladać.

Wiecej zdjęc do obejrzenia w Galerii

 http://jastalski.web-album.org/album/31281,slopsk-23-04-2014

Ptaki nad Bugiem

 Słopsk  Możliwość komentowania Ptaki nad Bugiem została wyłączona
wrz 232013
 

Sobota, 21 września 2013

Mamy już koniec lata i zaczyna się ciekawy okres w życiu zwierząt. Jelenie odbywają „rykowisko” a Łosie „bukowisko”. Trwają już przeloty ptaków i można obserwować ciekawe gatunki, których latem nie zobaczymy. Późnym popołudniem wybraliśmy się z kolegą nad Bug na „zasiadkę”. Stan rzeki o tej porze jest bardzo niski i pojawiają się liczne „łachy” na których żerują i odpoczywają przeróżne ptaki. Usiedliśmy w trzcinach przy samym brzegu rzeki na przeciwko miejsca, gdzie gromadzą się ptaki.

Po kilkudziesięciu minutach siedzenia w trzcinach (w bezruchu i ciszy), zaczęły przypływać i przylatywać ciekawe gatunki. Pojawiła się Czapla biała i przypłynęło duże stado Nurogęsi

Były też Łabędzie nieme a obok nich kilka Batalionów (oczywiście Bataliony w szacie spoczynkowej)

Na piasku odpoczywały sobie Nurogęsi

Jeszcze kilka zdjęć o zachodzie słońca i później już było mało światła do fotografowania

Następnego dnia rano poszedłem w to samo miejsce i obserwowałem Czaple białą, Czaple siwą, Kormorany i Mewę

Plener bardzo udany, może obiektyw trochę za krótki ale mimo wszystko wrażenia ogromne. I pomyśleć, że to rozgrzewka przed wyjazdem nad Biebrzę. Za dwa tygodnie jedziemy fotografować Łosie w trakcie „bukowiska”

Lato nad Bugiem

 Słopsk  Możliwość komentowania Lato nad Bugiem została wyłączona
lip 222013
 

Niedziela, 21 lipca 2013

Wybraliśmy się na daleki spacer na nadbużańskie łąki w okolice rzeki Fiszor.

Nad Fiszorem obserwowaliśmy młode żerujące mewy.

Byliśmy też w pobliskim lesie, tam też ładnie i kolorowo.

Wiosna nad Bugiem

 Słopsk  Możliwość komentowania Wiosna nad Bugiem została wyłączona
maj 052013
 

Niedziela, 05 maja 2013

Długi weekend majowy spędzaliśmy nad Bugiem. Rzeka pięknie wylała na okoliczne łąki, powstały ogromne jeziora i „Raj” dla ptaków i zwierząt. Fotograficznie trochę nie byłem przygotowany ponieważ zabrałem tylko obiektyw 200 mm. Przed wyjazdem myślałem, że i tak nigdzie się nie pójdzie ponieważ wszędzie dookoła woda i tu popełniłem błąd.

Bobry przypływały do nas bardzo blisko i ogryzały z kory leżące w wodzie drzewa. Próbowałem je podpatrzeć w trakcie żerowania ale nie udało się, były sprytniejsze ode mnie.

Każdego wieczora przychodziła sarna na nocleg do pobliskiego zagajnika.

Droga do legowiska była dla niej trudna.

Dzisiaj rano wyszedłem na pobliskie łąki (oczywiście zalane wodą) i obserwowałem przez lornetkę żerujące Bataliony oraz Czajki, które miały tam gniazdo. Na poniższym zdjęciu widać to miejsce. Ptaki są słabo widoczne, ponieważ miałem przypięte do aparatu  tylko 200 mm.

I jeszcze jedno zdjęcie, tym razem o zachodzie słońca.

Bug i okolice wyglądają teraz pięknie. W przyszły weekend będę lepiej przygotowany, już teraz pakuję do plecaka dłuższy obiektyw i dłuższe buty gumowe.

 

 

paź 222012
 

Piątek, 19 października 2012

Tym razem opowiem o moim bliskim spotkaniu z Łosiem. Ale od początku. Z domu wyruszyłem chwilę po wschodzie słońca. Na dworze mgła, po kilkunastu minutach dotarłem w okolice rzeki Bug. Ranek wyglądał mniej więcej tak:

Miejsce do „czatowania” wybrałem pod drzewem, które widać po lewej stronie na powyższym zdjęciu. Usiadłem na małym stołeczku, nakryłem się siatką maskującą i czekam, co będzie się działo. Przez pewien czas zupełna cisza więc zająłem się fotografowaniem martwej natury.

W pewnym momencie, oglądam się w przeciwnym kierunku a tam jakby nigdy nic, biegnie sobie dokładnie w moim kierunku piękny Łoś „badylarz”

Łoś mnie nie zauważył i był już co raz bliżej. Przyznaję, wystraszyłem się, zrzuciłem z siebie siatkę maskującą i wstałem. Łoś mnie wtedy zauważył, zatrzymał się i zaczęliśmy obaj patrzeć na siebie.

Widok był niesamowity, łoś stoi w miarę niedaleko mnie, para bucha mu z nozdrzy (niestety nie wyszło to na zdjęciu) i nie wiem co dalej zrobi. Na szczęście łoś sobie zawrócił i pobiegł w kierunku lasu.

Pod lasem miałem okazję go jeszcze fotografować.

Do tej pory zastanawiam się, co by było gdybym grzecznie siedział w swojej „czatowni”? Albo by mnie rozdeptał, albo by przeszedł kilka metrów ode mnie. Wniosek z tego, że muszę się lepiej przygotować do takich sesji fotograficznych. Dopiero w domu, gdy oglądałem zdjęcia w komputerze, zauważyłem , że wszystkie fotografie wykonałem na 3/4  możliwości obiektywu. To dowód na to, że byłem pod ogromnym wrażeniem takiego bliskiego spotkania z Łosiem.

Więcej zdjęć do obejrzenia w  Galerii http://jastalski.web-album.org/album/24435,slopsk-19-10-2012

 

 

 

Plener we wrześniu

 Słopsk  Możliwość komentowania Plener we wrześniu została wyłączona
wrz 162012
 

Niedziela, 16 września 2012

Po raz kolejny wybrałem się na plener na łaki Nadbużańskie. Rano spotkałem koziołka, którego długo obserwowałem, a on mnie.

 Później koziołek pojawił się w towarzystwie sarny i tak oboje spoglądali co chwila na mnie. Postanowiłem, że następnym razem przyjdę jeszcze wcześniej i ukryję się pod siatką maskującą. Z pewnością efekty będą lepsze.

 

Od kilku lat nad Bugiem można obserwować kormorany. Pojawia się ich co raz więcej. Ptaki te zwykle obserwowałem na Mazurach, kto by pomyślał, że będzie je można spotkać w okolicach Wyszkowa.

Później wybraliśmy się po raz kolejny na spacer nad Bug, zabrałem ze sobą lornetkę i aparat analogowy ze standardowym obiektywem. Na miejscu spotkaliśmy ciekawych ludzi, zafascynowanych obserwacją ptaków. Dwóch panów „BirdWatcherów” wyposażonych w lornetki, lunetę na statywie i aparaty z długimi „szkłami” namiętnie wypatrywali ptaki, które żerowały na przybrzeżnych łachach. Oczywiście rozpoczęła się między nami długa i ciekawa rozmowa. Stanęliśmy wszyscy nad brzegiem rzeki i wypatrywaliśmy ptaki. Oglądaliśmy Siewki i ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu pojawił się Batalion. Batalion był oczywiście w szacie „spoczynkowej” Całkowicie byłem zdziwiony w momencie, gdy panowie opowiadali, że wielokrotnie widzieli w maju Bataliony w trakcie tokowania na łąkach w okolicach rzeki Fiszor. To już było dla mnie niepojęte. To my jeździmy na tokowania Batalionów nad Biebrzę, zrywając się z łóżka o godzinie 2:30, a tu pod samym „nosem” tokują nam Bataliony !!! Dużo ciekawych rzeczy dowiedziałem się od panów o ptakach i była to dla mnie wspamiała lekcja. Mam nadzieję, że spotkamy się jeszcze kiedyś na nadbużańskich łąkach, może w przyszłym roku na tokowanu Batalionów nad Fiszorem.

 

 

 

 

wrz 022012
 

Piątek, 31 sierpnia 2012

Wybrałem się nad Bug fotografować sarny i łosie. Mam takie miejsce niedaleko mojej działki. Przygotowania do wymarszu trwały długo. Włożyłem nowe spodnie w kamuflarzu WZ 93, ciemno zielony polar i oczywiście mój ulubiony kapelusz. Na szyi aparat + torba z obiektywem, monopod w rękę i w drogę. Nad rzeką mam ulubioną łakę, gdzie wieczorem często wychodzą sarny a czasami nawet łosie. Tym razem ukryłem się w krzakam i czekam. Czekam już prawie godzinę a tu nic. Robi się wieczór i warunki do fotografowania co raz gorsze. Jak na razie jedyna fotografia to martwa natura.

Postanowiłem zmienić pozycję i udałem się w kierunku rzeki. Akurat zachodziło słońce. Po chwili widzę jak z góry rzeki, przy brzegu płynie bóbr. Mniej więcej na mojej wysokości zanurzył się pod wodę, ale udało mi się go sfotografować.

Po kilku minutach zauważyłem bobra (chyba ten sam) w dole rzeki. Siedział na gałęziach i ogryzał świeżą korę. Udało mi się go trochę podejść i sfotografować. Zdjęcie nie jest najlepsze, ponieważ było już ciemno (czas naświetlania 1/25 s). Mimo wszystko jestem zadowolony, bo widziałem już bobra na własne oczy prawie w całej okazałości.

W następny wieczór też udałem się na „zasiadkę” ale bez żadnych efektów. Czekam na następną okazję.